Long 4 Lashes, Oceanic Serum przyspieszające wzrost rzęs, sposób na rzęsy jak firanki, płyn micelarny.

Witam was bardzo serdecznie.

W dzisiejszym wpisie, przedstawię wam moje rozwiązanie na piękne czarne i długie rzęsy!.
Zawsze miałam bardzo słabe rzęsy, jedynym skutecznym rozwiązaniem na podkreślenie oka i naprawdę uzyskanie delikatnego a zarazem teatralnego wyglądu pięknych rzęs, okazała się poszukiwana metodą prób i błędów, na własnej osobie Mascara L' Oreal, Telescopic, dla mnie nie zastąpiona jak do tej pory.
Nigdy nie używałam odżywek bądź serum do rzęs, ponieważ jakoś nie miałam przekonania iż takie mazidła mogą coś zdziałać.
Do serum Long 4 Lashes przekonała mnie siostra zachwalając serum wszem i wobec, postanowiłam spróbować w sumie nic nie miałam do stracenia.
Pierwsze serum zakupiłam solo natomiast przy kolejnym zakupie w aptekach pojawiły się zestawy łączone, serum oraz płyn micelarny dwa produkty, cena nieznacznie się różniła ( ok 5 zł ) więc wato wypróbować.
Odżywka umieszczona jest w estetycznym pojemniczku który wyglądem oraz użyciem przypomina eyeliner, aplikacja jest taka sama, bardzo łatwa i szybka wystarczy tylko raz dziennie przeciągnąć pędzelkiem na górnej  Lini rzęs i gotowe!
Serum jest w formie gęstego płynu o białawo-przezroczystej barwie, szybko się wchłania, musimy uważać by środek nie dostał się do oka w przeciwnym razie może troszkę zapiec.
Faktycznie rzęski rosły w "oczach'' zagęściły się i podkręciły w naturalny sposób a kolor zrobił się wyraźnie czarny, wygląd rzęs był jak po malowaniu tuszem.



W stosowaniu serum naprawdę byłam bardzo konsekwentna, a już w szczególności gdy zaczynałam zauważać pierwsze efekty, bardzo mnie to mobilizowało do systematyczności, i opłaciło się być konsekwentnym ponieważ końcowy efekt zupełnie mnie oczarował, po 3 miesiącach nareszcie byłam zadowolona z wyglądu rzęs, produkt okazał się bardzo wydajny, początkowa cena może pozornie wydawać się wysoka, właściwie patrząc z perspektywy czasu opłaca się.
Jednak zauważyłam również nieprzyjemności związane podczas używania serum lekkie swędzenie powieki czasem, oraz na górnej powiece na Lini rzęs pojawiło się delikatne zaczerwienienie, teraz serum stosuję co kilka dni aby podtrzymać efekt który uzyskałam, i właściwie nie zauważam już tak spektakularnego efektu jak na początku.
Polecam Long 4 Lashes tym z wam które nie są zadowolone ze swojego stanu lub wyglądu rzęs, na pewno odżywka jest warta przetestowania i wyrobienia sobie własnego zdania na jej temat, każdy z nas jest inny i u każdego może okazać się inny efekt, niemniej jednak jestem zadowolona z efektów które uzyskałam podczas stosowania serum, po kilku miesiącach aplikowania miałam rzęsy jak gęsty las, natomiast dziś już nie są tak gęste i długie, ale efekt jest równie czarujący.

A czy wy jesteście zadowolone z serum? jak się u was spisała? jakie odżywki, polecacie na rzęsy?
pozdrawiam was ...