piątek, 23 stycznia 2015

TANGLE TEEZER rewelacyjny sposób na plączące się włosy

Witam was bardzo serdecznie.

W tym wpisie również chciałabym Wam polecić znakomity gadżet oraz banalne rozwiązanie na plączące się włosy.
Przez dobre kilka lat posiadałam długie kłaki i zawsze miałam problemy z plączącymi się włosami, dziś mam dużo krótszą czuprynkę i problem ten sam.
Posiadam włosy leciutko pofalowane cienkie i puszące się, to wszystko jest do zaakceptowania, natomiast w moim odczuciu najgorsze jest to iż baaardzo się plączą a już w szczególności po myciu ciężko je rozczesać, nie ważne czy są krótkie czy też długie, problem jest ten sam jeden wielki kołtun.
Przez te wszystkie lata wypróbowałam mnóstwo szczotek, drewnianych, metalowych, plastikowych, z naturalnego włosia dzika itd...  Na poplątane supełki nie było sposobu, dotychczasowe szczotki nie dawały sobie rady, po myciu uzbrajałam się w cierpliwość i rozczesywałam po kawałku szopę.
TANGLE TEEZER SALON ELITE Zakupiłam w sklepie fryzjerskim, postanowiłam zainwestować w oryginalny produkt biorąc po uwagę plączące się supełki. Nie byłam przekonana iż kawałek plastiku możne okazać się tak rewelacyjnym rozwiązaniem!  
Na plączące kołtuny okazała się wyjątkowa, świetnie sobie radzi w błyskawiczny sposób zarówno na mokrych jak i na suchych włosach, przyjemnie ją się używa, dzięki opływowemu kształtowi świetnie dopasowuje się do dłoni, balsamicznie masuje skórę głowy.
Szczotka wykonana jest z solidnego materiału gdyż wypadała mi z ręki masę razy i nic się z nią nie dzieje.
Bardzo łatwo utrzymać TT w czystości wystarczy miękka szczoteczka, bieżąca ciepła woda troszkę detergentu i patyczek higieniczny lub wykałaczka.
Aby cieszyć się TT długo pamiętajmy by przechowując ją odkładać ząbkami do góry.
Tangle Teezer okazała się prostym rozwiązaniem na plączące się włosy.
Jestem z niej bardzo zadowolona na moje piórka okazała się magicznym rozwiązaniem bardzo się polubiłyśmy, polecam również tym z was które mają małe dzieci, na pewno się sprawdzi. Jedynie nie pobada mi się jej cena jest dość droga jak na mój gust.

Jestem ciekawa waszego zdania czy u was również podobnie się sprawdziła???









24 komentarze:

  1. Mam tą szczotkę.Jestem z niej bardzo zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam od paru dni. Wlosy zupelnie inaczej sie rozczesuja i potem tez sa inne. Dla mnie duzy plus.

    OdpowiedzUsuń
  3. Również lubię i używam ta szczotkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Również lubię i używam ta szczotkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja orginalu jeszcze nie mam , ale chce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam zaopatrzyć się w nią, różnica jest ogromna. . .

      Usuń
  6. Nie mam problemu z plączącymi się włosami, używam zwykły grzebień i mi wystarcza :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam i ja. Tradycyjną i w kompakcie. Nie wyobrażam czesać się czymkolwiek innym. TT rządzi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Urzekł mnie kolor Twojej szczotki. :) Mam też tangle teezera i w końcu rozczesywanie mokrych włosów jest przyjemnością i nie trwa wieki. Stara szczotka jest schowana w pudełku i czeka na czarną godzinę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje ulubione kolory,u mnie stara szczotka również poszła w odstawkę :-)

      Usuń
  9. mam podróbę i dobrze się sprawdza:D teraz nie wyobrażam sobie czesania inną szczotką :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę o kupieniu takiej szczotki, słyszałam same dobre opinie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie jakoś ta szczotka nie kusi, sama nie wiem dlaczego:)

    OdpowiedzUsuń